25 paź 2011

PD dla MG



Punkty doświadczenia dobrze znane wszystkim grającym w RPG, są obiektem pożądania, wskaźnikiem potęgi i nagrodą za włożony w grę trud. Zawsze ofiarowywane postaciom graczy przez tajemnicze bóstwo zwane mistrzem gry.

Gdyby jednak tak zacząć dawać punkty doświadczenia swojemu bóstwu, tfu, znaczy się mistrzowi gry?

Rytuał przekazywania doświadczenia miedzy graczem, a mg.
Nie chodzi mi tu o to, aby mistrz gry wymieniał pedeki na nowe poziomy potworów, czary dla swoich kultystów czy też jakieś niespodzianki służące do uśmiercania graczy, ale o to, żeby wiedział, co się graczom podobało a nad czym musi jeszcze popracować.

Pedeki mają ułatwić ocenianie graczom różnych elementów sesji. Ilość punktów pokazuje co według nich było dobre, a co złe. Trzy punkty za klimat? No jeżeli prowadziłeś horror to ktoś na pewno musi wymienić bieliznę. Zero punktów? Najwyraźniej gracze umarli, ale na pewno nie ze strachu. 

Proponuje wstępnie parę kategorii w których można oceniać mg i punktacje która mi pasuje najlepiej 0-2. Chociaż jak kto woli, można oceniać w starej dobrej szkolnej skali lub  od 1do 10.

Opisy
Najlepiej gdy gracz oczami wyobraźni widziany obraz porówna do tego przy oglądaniu filmów jakości blu-rey, no ale zazwyczaj wystarczy jak gracze wiedzą z czym walczą. Osobiście moja achillesowa pięta. 

Oprawa
Wiem, wiem, zapraszanie na sesję orkiestry z filharmonii i bractwa rycerskiego obrazującego walki to przesada. Jednak i bez tego można poruszyć graczy dobrze dobraną muzyką. Różne rekwizyty, świece, dobrze sporządzona mapa i obrazki też nie wypadły sroce z pod ogona.

Klimat
Na każdy system przypadają co najmniej trzy konwencje, no ale warto zachować przynajmniej jakieś pozory i unikać we władcy pierścieni laserowych mieczy.

Postacie
No właśnie jak to z tymi bohaterami, zapadną nam w pamięci, czy w karczmie spotkaliśmy kolejnego grubego karczmarza cały czas czyszczącego kufle. Może jak by mu porwać córkę nabrał by trochę osobowości? Parę blizn na pewno sprawiło by, że stanie się bardziej charakterystyczny.

Nieliniowość Gry
Nic tak nie denerwuje jak niszczenie pomysłów graczy w zarodku, bo wszyscy lubią mieć wpływ na otaczany świat. Gdy poświęcają więcej czasu rozkminiają co wymyślił mg, bo żadne inne rozwiązanie nie jest akceptowane, to wiedz, że coś się dzieje. Prawdopodobnie gracze szykują jedyne właściwe rozwiązanie, to znaczy wywiezienie na taczce.

Fabuła
Fajnie jak wciąga graczy niczym odkurzacz, a nie ciągnie się jak flaki z olejem.  Dobrze też, jak gracze w połowie kampanii nie zastanawiają się co tu do cholery robią. Mniej więcej orientują, co się dzieje, nie czując się jak drugoplanowe postacie.

Mechanika i Sprawiedliwość
Mg musi być sędzią egzekwującym zasady i gdy trzeba być surowym jest surowy. Z drugiej strony musi wiedzieć, kiedy może ulec pod naporem kocich oczu ze Shreka i nagiąć zasady dla „wyższego dobra”.

Na razie tyle, czekam na propozycje kolejnych kategorii.